Wielkimi krokami zbliża się finalizacja projektu nad, którym pracują członkowie sekcji fotograficznej z Wrzesińskiego Ośrodka Kultury. Projekt pod nazwą „Przez otworek”, to realizacja pięciu kadrów przez każdego autora za pomocą zbudowanej przez siebie kamery otworkowej i utrwaleniu ich na błonach rentgenowski Fuji rx 13x18 cm. Jak dobrze pójdzie to 9 lub 10 maja tego roku odbędzie się wystawa gdzie zostaną zaprezentowane nie tylko odbitki, ale i negatywy i aparaty, które powstały z kartonów po butach czy puszkach po ciastkach. Ja swoje pięć kadrów już mam, a poniżej jeden z nich, który po nie małych walkach w końcu powstał
Tydzień temu ruszyłem z długo planowanym projektem, który narodził się po ostatniej wystawie na Fotodialogu 6. Po dość długiej jak dla mnie przerwie poświęciłem dwa dni na fotografowanie boisk, które najlepsze czasy mają już za sobą. Na moim celowniku są boiska, obiekty sportowe, które są już nieużywane, zapomniane, często w fatalnym stanie i powoli przechodzą w stan naturalnej agonii. Na terenie powiatu wrzesińskiego będę pojawiał się by uwieczniać te miejsca, których jak się okazuje wcale nie jest tak mało. Dwa negatywy średniego formatu mam już za sobą i już wiem, że szykują się poprawki, bo ma być idealnie, a nie tylko dobrze. Jeżeli ktoś posiada informacje gdzie znajdują się takie boiska to proszę o info na poczta@okiemczasu.pl
Jakiś czas temu udało się zakupić na potrzeby sekcji fotograficznej, którą prowadzę we Wrzesińskich Ośrodku Kultury, legendarny już aparat Polskiej produkcji pod wdzięczną nazwą - Start. Miałem kiedyś już z nim do czynienia i niestety był to wadliwy egzemplarz. Na aukcjach najczęściej pojawia się model Start 66, a ja koniecznie uparłem się by nabyć sprawny egzemplarz z 1954 roku, czyli pierwszego Starta. Nie było to łatwe, ponieważ pojawiające się modele były w fatalnym stanie, a często sprzedający nie umiał nic więcej o nim powiedzieć. Po kilku tygodniach polowania pojawił się pięknie zachowany egzemplarz i jak właściciel zapewniał w dobrym stanie technicznym. Nabyłem, dotarł. Naprawdę nic niezniszczony, prezentuje się bardzo dobrze. Po szybkich oględzinach wykonałem nim pierwszą klatkę na dociętej błonie RTG i pierwsze wyniki potwierdziły, że jest sprawny. Na ostatnich zajęciach mogliśmy go sprawdzić jak działa na przysłonach f16 i f5.6 i różnych czasach w tym – B. Wykonaliśmy serie portretów na wyżej wspomnianych parametrach. Po wywołaniu negatywu (postanowiłem z niecierpliwości sam go wywołać w domu, a nie na zajęciach) już wszystko było jasne. Jest dobrze, nawet bardzo dobrze!
Przed moim blokiem na ulicy Koszarowej gdzie kiedyś mieszkałem wśród domków z czerwonej cegły znajdował się mój plac zabaw. W latach wcześniejszych wyglądał on jeszcze ładniej i było więcej drabinek i atrakcji. Były nawet bramki piłkarskie własnej roboty. Od 9 roku życia po przez wiele lat miedzy innymi tam spędzałem swoje dzieciństwo.